Marketingowe trendy czasu pandemii Covid-19, które pozostaną z nami na dłużej
Pandemia Covid-19 gwałtownie zmieniła zachowania i postawy konsumentów, zmieniając strategie i plany marketingowe marek. Teraz dopiero zaczynamy lepiej rozumieć wpływ tych zmian w perspektywie krótko- i długoterminowej oraz to, jak marki muszą dostosować się do „nowej normy”.
Przedstawiamy kilka trendów, które zyskały na sile podczas pandemii i wiele wskazuje na to, że nie będą słabnąć
Cyfrowe zakupy, digitalizacja, wielokanałowość, personalizacja, nanotargetowanie
Fizyczny dystans i zwyczaj pozostawania w domu zmusiły całe segmenty konsumentów do robienia zakupów w inny sposób. Firmy musiały się do tego dostosować. Przechodzenie na technologię cyfrową dokonywało się już od jakiegoś czasu, pandemia jednak przyspieszyła tę zmianę. Ale najważniejszym skutkiem nie jest sama digitalizacja, lecz umiejętność dotarcia do klienta i zatrzymania jego uwagi.
Granice między kanałami sprzedaży i promocji zaczęły się zacierać. To, z czym mamy do czynienia dzisiaj, to płynna, zintegrowana przestrzeń handlowo-reklamowa. W 2020 roku byliśmy świadkami realizacji wszelkiego rodzaju kreatywnych pomysłów: od botów konwersacyjnych, które umożliwiają klientom zamawianie zapasów, po wciągające doświadczenia AR / VR, które przenoszą użytkownika w odległe miejsce wirtualnego świata. Wielokanałowość czyli wykorzystanie różnych przestrzeni w celu dotarcia do klienta, nie jest niczym nowym w marketingu. To, co zwraca uwagę teraz, to skala jej wykorzystania. A także coraz większy udział działań online
Bezprecedensowemu zwiększeniu konsumpcji online towarzyszy obecnie konieczność wyobrażenia sobie na nowo konsumenckich doświadczeń, które są częścią ich codziennych zajęć. „Uczyń prywatność jednym z głównych priorytetów” oto pokrótce współczesne przesłanie dla marketera.
Maciej Tesławski, współzałożyciel SMB, wykładowca, autor książek twierdzi:
Już 1996 roku wysyłałem personalizowane listy do konsumentów. Ich skuteczność zawsze była duża. Teraz tym łatwiej jest personalizować. To daje naturalny efekt w postaci nanotargetowania. W 2014 roku były już produkowane reklamy wideo wykorzystujące nie tylko imię konsumenta, ale treść przekazu była uzależniona od… pogody jaka jest w miejscu, gdzie on się znajduje.
Platformy handlu elektronicznego przyciągają coraz więcej inwestycji, reklama cyfrowa”rządzi”
Według prognoz zamieszczonych na amerykańskim portalu e-marketer, rok 2021 będzie rokiem sztandarowym pod względem wydatków na reklamę cyfrową.
Ze względu na stłumiony popyt na tradycyjną reklamę, a także gwałtowny wzrost wydatków na reklamy związane z handlem elektronicznym i reklamy w mediach społecznościowych w roku ubiegłym, spodziewane jest rekordowe tempo wzrostu wydatków reklamowych na całym świecie. Udział mediów cyfrowych w światowych wydatkach na reklamy medialne w roku 2021 ma przekroczyć próg 60%, po raz pierwszy i jest na dobrej drodze do osiągnięcia prawie 70% do końca 2025 roku. Wyżej jedynie wspomnieliśmy o płynnym przenikaniu się kanałów komunikacji i sprzedaży, teraz będzie o tym nieco szerzej .
Marki coraz częściej dostrzegają w handlu elektronicznym okazję do reklamy. Witryny handlu elektronicznego zaczynają pełnić rolę platform reklamowych i realizują podobny cel, jak promocje w sklepach stacjonarnych. Według najnowszego raportu WARC Global Advertising Trends, marki wydadzą w tym roku 59 miliardów dolarów na reklamy e-commerce. Inwestycje mają wzrosnąć o 18,3% na całym świecie.
Amazon – obecnie jeden z wiodących na świecie reklamodawców – nawet w pandemii odnotował rekordowy wzrost sprzedaży. Amazon zresztą przewiduje trwałą zmianę zachowań konsumentów w kierunku zakupów online. Nie dziwi więc fakt, że tacy giganci jak Procter & Gamble, Mondelez i GSK również zwiększają inwestycje w przestrzeń handlu elektronicznego. Dla marek, które mają na to pieniądze nadszedł czas, aby poważnie przeanalizować zmiany zachowań konsumentów. Temu między innymi służy pogłębiona ocena produktu, jego opakowania oraz punktów cenowych.
Czytaj także: Reklamowe kubki z nadrukiem – dlaczego warto w nie zainwestować?
Zaufanie (zawsze było, jest i będzie ważnym elementem gry)
W czasach niepewności, gdy internet zaroił się od oszukańczych stron zawierających puste obietnice lub fałszywe wirusowe wiadomości, znacząco spadło zaufanie konsumentów do źródeł wiadomości.
W takim środowisku każda sprawdzona i rzetelna marka ma większe szanse na ugruntowanie zaufania wśród swoich odbiorców, co może przełożyć się na wymierne efekty. Marki znane i lubiane zyskują nie tylko wizerunkowo, ale też finansowo. Konsumentom coraz trudniej jest bowiem weryfikować nowości dlatego wolą wybierać marki, którym ufają.
Słuchanie konsumentów
Zdobycie zaufania konsumentów, przydatnego np. do tego aby móc lepiej personalizować przekaz, jest procesem. Znajomość takich dominant jak płeć i przedział wiekowy, czy dochód może nie wystarczyć. Ważne są poglądy konsumentów ich spojrzenie na świat. Ale uwaga! Algorytmy już to potrafią, remarketing się powoli doskonali. Nadchodzące czasy ten trend tylko wzmocnią.
Piotr Bucki, szkoleniowiec, wykładowca, autor książek zwraca uwagę na jeszcze jedną ważną kwestię: innowacyjność. Jego zdaniem kryzys pandemiczny z jakim mamy do czynienia obecnie, zmusi marketerów do większej kreatywności:
Trzeba będzie jakoś pożenić pustą sakiewkę z coraz uważniejszym, rozważniejszym i odporniejszym na marketingowy bullshit klientem. Być może to sprawi, że wygrają ci, którzy w mądry sposób zrealizują hasło „masowej intymności” (tzw. mass intimacy). To hasło przywołali panowie z agencji Goodby & Silverstein. Masowa intymność to docieranie do mas z komunikatem, który dotyka nas mocno na poziomie bardzo indywidualnym. Można ją osiągnąć, odpowiednio pracując na danych. Trzeba jednak spełnić warunek – nauczyć się mądrego wyciągania wniosków. Odważnego i opartego na różnych perspektywach – społecznej, poznawczej a nawet kulturowej.
Czytaj także: Skuteczna kampania reklamowa w prostych krokach – jak ją stworzyć?
Równoważenie trwałości i higieny
Pandemia odcisnęła trwałe piętno na globalnej psychice, wzmacniając uważność wobec tego co bezpieczne pod względem higieny i zdrowia. W związku z tym przewidywany jest dalszy silny trend kontynuowania „działań zbliżeniowych”, takich jak na przykład zwiększone wykorzystanie kasy samoobsługowej w handlu detalicznym. Zakłada się, że opakowania jednorazowe będą nadal popularne kosztem opakowań wielokrotnego użytku, jednak cele w zakresie zrównoważonego rozwoju nie zostaną porzucone, a firmy FMCG i sprzedawcy detaliczni pozostaną zaangażowani w długoterminową dekarbonizację. Nie wynika to bynajmniej ze szlachetnych pobudek.
Jednym z widocznych kierunków zachowań konsumenckich jest powszechność i popularność etycznych wyborów, co wiąże się w sposób bezpośredni właśnie z troską o zdrowie i higienę.
Konsumenci świadomi społecznie i ekologicznie mają szczególne zapotrzebowanie na bezpieczniejsze i zdrowsze produkty, od produkcji po konsumpcję. Marki, które potrafią dostosować swoją ofertę i późniejsze komunikaty do wartości takich jak zrównoważony rozwój, etyka, bycie wolnym od okrucieństwa i przyjazne dla środowiska itp., mogą wiele zyskać w nadchodzących latach.
W roku 2020 świat przechodził jednocześnie cztery kryzysy – nieubłaganą pandemię, zbliżającą się recesję gospodarczą, kryzys klimatyczny i największy ruch sprawiedliwości rasowej od lat sześćdziesiątych. Konsumenci oczekują działań nie tylko ze strony rządu i współobywateli, ale także marek, od których kupują.
Skondensowanie procesów marketingowych, marketing po pandemii będzie polegał na szybkości i zwinności
Transformacyjne zmiany wynikłe z globalnej pandemii wymagają od marketerów ponownego przemyślenia tego, co wiedzą o swoich zmienionych klientach oraz tego, jak do nich docierają i angażują. Już wcześniej mowa była o tym, iż, wielokanałowa strategia marketingowa jest niezbędna do przetrwania. Praca zdalna i „gospodarka szopek”, czyli przeniesienie większości aktywności do domu, stają się coraz bardziej rozpowszechnione i widoczne. Zmuszają do poszukiwania nowych sposobów dotarcia do klienta.. Marki muszą być zwinne, innowacyjne i gotowe do eksperymentowania w tym, co stanie się nieustannie ewoluującym, nowym krajobrazem marketingowym.
Wraz z szybko zmieniającymi się zachowaniami konsumentów, zmieniającą się dynamiką rynku i modelami biznesowymi, umiejętność reagowania w czasie rzeczywistym będzie ważną kompetencją dla przyszłych marketerów.
Czytaj także: Po co firmom gadżety reklamowe? • brandbook.agency – Kobieca Agencja Reklamowa | Warszawa
Szybkie reagowanie
Wielu ekspertów twierdzi, że powszechne w pierwszych miesiącach pandemii poleganie na danych przy podejmowaniu decyzji ograniczyło zdolność firm do myślenia i reagowania na bezprecedensową sytuację. Wielu wybierało ścieżkę wolną od ryzyka – czekanie, obserwowanie i uczenie się.
W międzyczasie jednak niektórzy liderzy biznesowi zdali sobie sprawę, że nie ma lepszego powodu ani czasu na zwiększenie działań marketingowych niż podczas przeciwności. Zrozumieli, że klienci szukają wartości i połączeń. Niezrażone te firmy czerpały z transformacyjnej mocy technologii cyfrowych i radziły sobie dobrze, jeśli chodzi o ich inicjatywy marketingowe. Ci, którzy odnieśli sukces w trudnych czasach postawili na szybkość odpowiedzi na zmiany rynkowe.
Cyfryzacja, wielokanałowość, zwinność, szybkość reagowania, zaufanie konsumenta, zrozumienie dla jego etycznych wyborów – wszystko to liderzy marketingu powinni uwzględnić w strategiach na najbliższe miesiące. Jednak to, o czym pamiętają Ci najbardziej doświadczeni, to prawda, że muszą przygotować się na maraton, nie na sprint.
Czytaj także: Warto mieć własną stronę internetową?