Największe wpadki marketingowe ostatnich lat
Wpadki marketingowe mają zawsze ciekawy wpływ na funkcjonowanie firmy. Ich pozytywnym aspektem jest pozyskanie rozgłosu, który w przyszłości może zwiększyć atrakcyjność oferowanych produktów czy usług. Istnieje jednak zawsze ryzyko utraty tzw. dobrego imienia. Odbiorcy mogą poczuć się zniesmaczeni i nie być już więcej zainteresowani ofertą firmy.
Jakie największe wpadki marketingowe, które wydarzyły się w ciągu ostatnich lat, warto zatem wyróżnić?
Czytaj także: Reklama na środkach transportu
Medicine

W 2020 roku kampania marki Medicine Very Alternative Medicine, która zachęcała do kupna swoich ubrań, przyrównała zakupy w sieciówce do leku na ból istnienia. Była to wyjątkowo nietrafiona kampania. Na świecie szalała bowiem pierwsza pandemia koronawirua, a ludzie ze strachem patrzyli w przyszłość.
Czytaj także: Warto mieć własną stronę internetową?
Poczta Polska

Poczta Polska 2019 roku zareklamowała swój szeroki asortyment, czyli to, co budziło duże kontrowersje wśród jej klientów. Na poczcie można kupić już wszystko – przysłowiowe mydło i powidło. O ile jest to już pewną normą, to daleko od niej odbiegł na pewno spot, który ją reklamował. Kojarzył się on z prezentacjami, które większość z nas tworzyła na lekcjach informatyki w szkole średniej. Reklama była po prostu po prostu nieprofesjonalna, nieestetyczna i wyśmiana w Internecie.
Wpadki marketingowe – i to dosyć ciężkiego kalibru – w ostatnich latach zaliczyła także branża odzieżowa.
Czytaj także: Skuteczna kampania reklamowa w prostych krokach – jak ją stworzyć?
Adidas

Ten potentat odzieżowy w 2018 roku stworzył swoją kolekcję z okazji piłkarskich mistrzostw świata. Kontrowersje wzbudził fakt, że nowe produkty firmy były odzwierciedleniem koszulek Związku Radzieckiego z lat 80. ubiegłego wieku. W państwach, które odczuły skutki historycznych działań ze strony ZSRR, informacja o sprzedaży produktów wywołała ostrą krytykę – nawet do tego stopnia, że w Internecie pojawiły się prześmiewcze propozycje stworzenia nazistowskiego odpowiednika. Aby przerwać oburzenie, Adidas zrezygnował z produkcji koszulek.
Czytaj także: Marketingowe trendy czasu pandemii Covid-19, które się utrwalą
H&M

Na stronie internetowej firmy w 2017 roku pojawiło się zdjęcie czarnoskórego chłopca w bluzie z napisem: Najfajniejsza małpa w dżungli. Mimo wycofania produktu ze sklepów, firma poniosła bardzo poważne konsekwencje wizerunkowe. W RPA zniszczono sześć sklepów odzieżowych.
A komu jeszcze przydarzyły się wpadki marketingowe?
Czytaj także: Body positive – czyli ciałopozytywność w reklamie
Orange

W swojej kampanii z 2014 roku firma wykorzystała popularność blogerki – Maffashion. Na czym polegała cała akcja? Blogerka poinformowała o kradzieży telefonu. Zapisy na dysku online (w chmurze) pozwoliły jej jednak udostępnić zdjęcia zrobione telefonem, a w konsekwencji – zlokalizować złodzieja. Odbiorców, którzy starali się pomóc znanej blogerce oburzyła informacja o sztucznej sytuacji z kradzieżą telefonu. Idea reklamy usługi zapisywania w dysku nie sprawdziła się i przyniosła odwrotny efekt od zamierzonego.
Czytaj także: „Im prościej, tym lepiej” – prosty język w komunikacji marketingowej
Największe wpadki marketingowe w ostatnich latach - co je łączy?
Tym, co łączy największe wpadki marketingowe, które miały miejsce w ostatnich latach, jest nie przewidzenie konsekwencji własnego pomysłu. Byłyby one czymś mniej dziwnym w przypadku mniejszych marek, które dysponują niższymi budżetami. Dotyczą one jednak znanych, dużych firm, które zatrudniają specjalistów od marketingu i reklamy. Pytanie o możliwość ich uniknięcia wydaje się zatem być w tym miejscu jak najbardziej zasadne.
Czytaj także: Kim jest Twój klient? Sprawdź, do jakiej grupy pokoleniowej należy